Szukając coś tam w internacie natknąłem się oto na taki wiersz:
„Królu Przestworzy, Władco Prędkości,
Tyś, który pierwszy trzykrotną barierę dźwięku przekroczył,
Tyś, który stratosfery granicę złamał,
Tyś, który ukazał swe oblicze niewiernemu, któren błądził i w realny byt Twój wątpił.
Przyjmij swego wyznawcę, któren niegodzien kół Ci czyścić.
O Ty, którego w liczbie trzydziestu dwóch stworzono,
Zaprawdę trzydziestu dwóch równo, nie mniej i nie więcej,
A dwunastu spośród Was bezpowrotnie stracono, choć żaden zestrzelon nie został.
O Ty, który…"